Od dawna ten projekt chodził mi po głowie, jednak brak czasu i chęci powodował ciągłe odkładanie realizacji tego projektu na później. Kto projektuje, ten wie, ile czasu zżera tworzenie czegoś po raz pierwszy. A ja jestem z tych, którzy nie lubią zaczynać od prototypów, tylko od razu zabierają się za szycie na 'czysto', dlatego też to myślenie trwa dłużej :D Ale i tym razem mi się udało, obeszło się bez poprawek i bez prucia :) Oto moje najnowsze dzieło, które uznaję aktualnie za najlepsze.
Tadaaaam!
Oto trójkolorowa, filcowo-jeansowa torebka, która sen mi ukróciła :)
fajna ta torba:) post o 5:45 - bezcenne;)))
OdpowiedzUsuńBardzo dobre połączenie kolorów, takie trochę marynarskie. Ślicznie uszyta.
OdpowiedzUsuńHihi, godzina 5:00 to jeszcze nic! Bywa, że i wcześniej wstaje z łóżka :>
OdpowiedzUsuńFantastyczna. idealnie ożywi każdy strój podczas szarych i co raz zimniejszych dni.
OdpowiedzUsuń