2014-04-14

Nowość :)

Czy można raz lubić szycie, a raz nie? Tak, można. Nie lubię szyć, kiedy MUSZĘ szyć ciągle te same modele, każdego dnia. A szyć lubię wtedy, kiedy mam mnóstwo czasu na uszycie czegoś nowego, z innych materiałów, z innego szablonu. W zeszłym tygodniu udało mi się w końcu zyskać trochę czasu na te szycie, które lubię. Projekt torebki chodził za mną jeszcze późną jesienią, także stworzenie szablonu nie było problemem, choć musiałam nieco zmniejszyć wymiary poszczególnych elementów torebki, bo torba okazałaby się zbyt duża. Jest duża, bo taka miała być, ale nawet mniejsza osoba nie będzie nią przytłoczona, tak sądzę, bo ja sama jestem raczej mała i widać mnie zza torebki.
Torebkę uszyłam z tkaniny obiciowej - uważam, że grubość i wytrzymałość tych tkanin idealnie nadaje się na zastosowanie torebkowe.
Jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. Tak bardzo, że nie mogłam czekać aż torebka doczeka się sesji zdjęciowej w namiocie bezcieniowym, musiałam obfocić ją na byle jakim tle, przy byle jakim świetle. Chyba za bardzo się rozpędziłam, bo niestety zdjęcia nie oddają rzeczywistego koloru i świetności tej torebki. Ale co tam, chwalę się tym, co mam :)







Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko :)