2013-10-06

Złodziejstwo wszędzie.

Tak naprawdę, to nie wiem, co mam napisać. Brak mi słów. Jest mi tak cholernie przykro, że ktoś raz-dwa ukradł sobie mój pomysł, mój wzór i bez skrupułów wystawia swoje 'dzieło' w sklepach internetowych.
Cios prosto w serce. Bo moje torebki to nie są jakieś tam torebeczki masowo produkowane przez wielką firmę.
Są to moje torebki, które ja wykrawam na podłodze ugniatając swoje kolana, które ja szyję często już od 6:00 rano, które ja wykańczam moimi nieustannie bolącymi rękoma...

Pozwolę sobie wkleić linki do sklepów, gdzie można znaleźć i kupić produkty łudząco podobne do moich:

http://aletorebki.com/1044,polska_filcowa_torebka_z_kotami_w_stylu_folkowym_kolekcja_2013_2014.html#.UlDrW0l7jgB

http://allegro.pl/torebka-ekologiczna-z-filcu-ze-wzorem-35x40-13-i3560313125.html



Co ja mogę z tym zrobić? Czy ktoś się na tym zna?

8 komentarzy:

  1. ja miałam kiedyś ciekawie: Pani, z mojego miasta, która zaczęła szyć łudząco podobne do moich kopertówki z filcu (byłam z nią mylona przez ludzi aż!), napisła do mnie maila z pytaniem skąd biorę filc i może razem będziemy sobie zamawiać! zatchnęło mnie i odpisałam co o tym wszystkim myślę. to mnie Pani zaczęła straszyćskarbówką:/

    nie wiem co można z tym zrobić, ale ja bym chyba napisała do tych ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam już do tych ludzi, ale po nich to spłynęło... Nie groziłam sądem, bo nie wiem, jakie mam prawa, ale jak tylko się czegoś dowiem, to uderzę z konkretnej strony :)

      Usuń
  2. No tak, to bardzo przykra sprawa :( Chyba jest tak, aby móc coś wskórać, trzeba mieć wzory zastrzeżone. A tak hulaj dusza ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesprawiedliwe, ale niestety życiowe. W przypadku pierwszego linku no niewiele można zrobić ale w drugim to jest konkretny adres. Można zwrócić uwagę im żeby zmienili wzór albo dopisali ze wykonanie na wzór Twoich torebek. Najlepiej byłoby gdybyś w papierach firmowych miała zastrzeżone że wzór jest twojego pomysłu. Współczuję, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie trzeba to zgłosić prawnikowi, który zajmuje się prawem autorskim... wiadome jest, że Twoje torebki były pierwsze. Tylko trzeba to udowodnić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybieram się do radcy prawnego w przyszłym tygodniu. Wcześniej niestety nie mogłam, ale mam nadzieję, że teraz znajdę odrobinę czasu. Nie wiem, czy da się coś załatwić, ale pójść i tak pójdę...

      Usuń
  5. Może rzeczywiście powinnaś się skontaktować z kimś, kto doradzi Ci odpowiednie kroki prawne w tej sprawie. Eh przykre to jest, że ktoś sobie przywłaszcza cudze pomysły i jeszcze na tym zarabia. Czy dla niektórych oryginalność i kreatywność nie mają znaczenia? Rozumiem Twoje zdenerwowanie, sama bym się tak poczuła.

    OdpowiedzUsuń