2013-08-31
Na szybko!
Kilka tygodni temu wyjechałam na prawdziwe wakacje od... nie wiem ilu lat :)
Kiedy chodziłam do liceum, nie miałam pieniędzy na podróżowanie, a kiedy pracowałam w D. ani razu, w ciągu 4 lat, które tam przepracowałam nie udało mi się dostać urlopu w okresie letnim. Także ten wyjazd do Niemiec na Bawarię był długo wyczekiwany i wymarzony. Bałam się trochę opuścić moje królestwo (pracownię), ale byłam już tak wyczerpana fizycznie (psychicznie zresztą też), że miałam ochotę odciąć się trochę od tych swoich torebek. Ale jeszcze w dzień wyjazdu, tak dla własnej przyjemności, usiadłam do maszyny i uszyłam torebkę dla siebie. Tak mi się ona podoba, że nawet idąc po bułki do sklepu ciągnę ją ze sobą :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Faktycznie jest świetna :D
OdpowiedzUsuńA jaki uroczy jamnik!
OdpowiedzUsuńPrawda? :D
Usuńwitaj pierwszy raz w życiu przeczytałam cały blog,jestem od dzisiaj Twoja wielka fanką,to jak się rozwinęłaś jest niesamowite,widziałam Twoja pierwsza torebkę i tę ostatnią...rewelacja. Życzę Ci powodzenia i dużo pracy:)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za miłe słowa :)
Usuńrewelacja, oby tak dalej, niesamowity progres - gratuluję!
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć na Twoje torebkowe dzieła!!! Są przepiękne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńWłaśnie trafiłam na Twojego bloga i od razu się w nim zakochałam! :) Szyjesz przepiękne torebki - bardzo oryginalne i estetyczne! :) Bedę stałą bywalczynią ;). Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuń