Mija prawie miesiąc od kiedy naskrobałam ostatniego posta. Z tego powodu czuję wyrzuty sumienia i chciałabym Wam to zrekompensować nie tyle, co obfitym postem, ale zdjęciami. Zdjęciami najnowszych torebek.
Pierwszy egzemplarz powstał niecały miesiąc temu. Motywem przewodnim torebki jest oczywiście filc i kot. Kobiety lubią koty i podobają im się takie torebki, więc nadal na nich bazuję :)
Jednak tym razem chciałam, żeby torebki się odrobinę różniły od tych, które uszyłam dotychczas. Długo nad nimi myślałam i oto, co wymyśliłam!
To pierwsza torebka z 'kotopłotowych'. Nie do końca spełniała moje oczekiwania, według mnie była za długa, przestrzeń między uchwytami, a płotem była za duża.
Uszyłam więc nową torebkę, skróconą o 8 cm. Wyszła tak:
Zauroczyła mnie! Wykorzystując dany moment i wiosenną aurę, uszyłam również kolorowe egzemplarze:
W którym kolorze torebka podoba Wam się najbardziej? :)
Pozdrawiam,
Aneta
Żółta jest świetna!
OdpowiedzUsuńgranat!
OdpowiedzUsuńa ja tam lubię takie duże torebusie ;)
Ja też lubię duże torby ale wierz mi, ta pierwsza torebka była baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo duża :> Dla dużych kobiet raczej, bo małych ( w tym mnie) za nią nie widać ;D
UsuńWszystkie są rewelacyjne. Masz duży talent. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńŻółta jest super! Koty za płoty bardzo pomysłowe:D
OdpowiedzUsuń... no dla mnie faworytką jest ta pierwsza szara i dużaaaaaaa, bo ja jestem duża kobita :)
OdpowiedzUsuńOjejku CUDNE...w kolorze szarym najpiękniejsza! z kiciusiami...:)
OdpowiedzUsuń