2012-03-04

Bez tytułu

Kto by pomyślał we wrześniu, ze w marcu będę miała dwie prace? Jedną stałą, na etacie, a drugą dorywczą, o wiele przyjemniejszą, bo związaną z szyciem? To wszystko dzieje się w tak błyskawicznym tempie, że sama już nie nadążam. I nie dowierzam :) Ledwie zaczęłam przygodę z maszyną, jestem samoukiem, nie znam tajników krawiectwa. Doświadczona krawcowa złapałaby się za głowę, jakby zobaczyła moje szycie, a mimo to ktoś docenił moją pracę i będę mogła szyć dla kogoś, a nie wypychać przysłowiową szufladę po brzegi.
Niebawem umieszczę w pasku na blogu adres do mojej strony, gdzie będzie można przeglądać moje wytwory. Nadal trwają przygotowania, także proszę uzbroić się w cierpliwość.

Wiosna idzie, wiosna! Czujecie ją? :)

4 komentarze:

  1. Gratuluję! 3mam kciuki za powodzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No, no, pozazdrościć zawodu :) Z niecierpliwością czekam na link do strony.
    Wiosnę czuć, u mnie cały dzień słoneczko świeciło. Aż mnie słoneczny nastrój wziął do wiosennego i letniego szycia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, moje gratulacje!!! niesamowita szansa Ci się trafiła. Czekam z niecierpliwością na efekty;) pozdrawiam, Marcin.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje!!! Ja też trzymam kciuki za raczkującą karierę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń